Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lato na koźle i w siodełku

19 sierpnia 2011 | Życie Warszawy | Janina Blikowska Aleksandra Pinkas
Dorożkarz Krzysztof Szczepański swoje konie traktuje jak dzieci
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Dorożkarz Krzysztof Szczepański swoje konie traktuje jak dzieci
Władysław Kamiński pierwszego konia dostał na komunię
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Władysław Kamiński pierwszego konia dostał na komunię

Tramwaj konny, dorożka, riksza. Jeśli ktoś zdecyduje się na zwiedzanie miasta którymś z tych pojazdów, z pewnością trafi na panów Władysława, Krzysztofa albo Karola.

Z placu Zamkowego na plac Piłsudskiego. Podwalem, Nowomiejską, Freta, później przez plac Krasińskich i Miodową. Tę trasę każdego letniego dnia Władysław Kamiński przebywa kilkakrotnie. Zawsze elegancki – w białej koszuli i czarnych, prasowanych w kant spodniach. Wozi turystów konnym omnibusem.

Konie kocha od dziecka

Pracuje w ten sposób od dziesięciu lat. – Zaczynałem od powożenia bryczką. Kolega zaproponował mi, żebym razem z nim woził pary młode do ślubów – wspomina.

Po kilku latach musieli jednak zwinąć interes, bo konkurencja była zbyt silna. Trzeba było poszukać innego pomysłu na zarobek. – Wtedy znalazłem w gazecie ogłoszenie, że miasto szuka woźniców. Zgłosiłem się. Miałem przecież własne konie i doświadczenie – tłumaczy.

Przyznaje, że z jazdy omnibusem trudno się utrzymać.

– Poza sezonem muszę szukać innych zajęć – mówi.

W Jankach wynajmuje więc hale magazynowe. Czasami jeszcze obsługuje śluby. Lubi jednak pracę woźnicy i nie mógłby z niej zrezygnować.

Latem na brak klientów nie może jednak narzekać.

W gazecie znalazłem ogłoszenie, że miasto szuka...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9008

Spis treści
Zamów abonament