Atak pod izraelskim kurortem
Terroryści użyli broni maszynowej i przeciwpancernej. Siedmiu pasażerów autobusów nie żyje
Wszystko zaczęło się na drodze numer 12 łączącej miasto Beer Szewa z popularnym kurortem Ejlat nad Morzem Czerwonym, na samym południu Izraela. Droga ta przebiega wzdłuż granicy z Egiptem. Gdy autobus linii 392 zaczął wyprzedzać samochód osobowy, z jego okien wysunęli się dwaj mężczyźni z bronią maszynową i otworzyli ogień w stronę pasażerów.
– Rozmawiałem właśnie z facetem, który siedział koło mnie, gdy usłyszeliśmy strzały. Natychmiast rzuciliśmy się na podłogę. Wszędzie latały kawałki rozbitego szkła. Zorientowaliśmy się, że wśród nas są ranni – relacjonował jeden z pasażerów. W autobusie znajdowali się głównie turyści i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta