Bezprawne opłaty za przedszkola
Opłatami za przedszkola powinien się zająć Trybunał Konstytucyjny – przekonuje adiunkt na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, autor komentarza do ustawy o systemie oświaty, w rozmowie z Jolantą Ojczyk
Rodzice w wielu miejscowościach zostali we wrześniu zaskoczeni nowymi, wyższymi opłatami za przedszkola. Czy ponowne sprawdzenie uchwał, co nakazał wojewodom Donald Tusk, rozwiąże problem?
Mateusz Pilich: Absolutnie nie. Zresztą politycy już wypowiedzieli swoje zdanie – wszyscy solidarnie głosowali za nowelizacją ustawy o systemie oświaty wprowadzającą nową definicję przedszkola publicznego oraz upoważnienie dla gmin do nakładania opłat „za godziny". Teraz żaden specnadzór czy też specustawy już nie pomogą. Potrzebna jest raczej pogłębiona refleksja nad fundamentami prawnymi polskiej oświaty.
Okres wyborczy chyba jej nie sprzyja?
Zapewne nie, ale już po wyborach należałoby spróbować poważnie przyjrzeć się obowiązującym rozwiązaniom. Ustawa o systemie oświaty została uchwalona w 1991 r., czyli pochodzi jeszcze z czasów przełomu politycznego. Wówczas było to coś świeżego, nowego – dzisiaj już tak nie jest. Ciągle coś się doraźnie łata, poprawia, ale nie widać w tym systemowego myślenia. Co więcej, ustawa nie respektuje wielu standardów konstytucji z 1997 r. To już w 2007 r. dostrzegł Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu o sygn. S 1/07.
Dotyczyło ono rozporządzenia ministra edukacji narodowej w sprawie m.in. przeprowadzania egzaminów zewnętrznych. Trybunał zasygnalizował, że zostało ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta