Niskie stopy – wysokie ryzyko
Podwyżki stóp procentowych na świecie będą oznaczały masową przecenę aktywów na rynkach – twierdzi prezes NBP w rozmowie z Łukaszem Wilkowiczem
Rz: W Krynicy podczas XXI Forum Ekonomicznego mówił pan o ryzyku, jakie wiąże się z obecnymi ultraniskimi stopami procentowymi na świecie. Na czym to ryzyko polega?
Marek Belka: Trzeba powiedzieć, że to nie jest sytuacja normalna. Bardzo niskie, właściwie bliskie zeru stopy procentowe to jest taka lina ratunkowa dla gospodarki.
Przecież nie bez przyczyny Rezerwa Federalna, Bank Anglii, Bank Japonii, w mniejszym stopniu Europejski Bank Centralny utrzymują stopy procentowe na takim poziomie. One po prostu boją się dalszego pogorszenia koniunktury w gospodarce.
Ale nie tylko dlatego.
Tak. Jest jeszcze inny specyficzny powód.
Ja sformułowałem to radykalnie, że niskie stopy to jest rodzaj subsydium dla banków, systemu finansowego. Oznacza to możliwość otrzymywania przez te instytucje finansowania po koszcie bliskim zera.
Jeśli mówimy o subsydium, to trzeba znaleźć jego źródło.
W ostatecznym efekcie płaci albo konsument, albo podatnik.
Co to subsydium daje bankom?
Inwestycje np. w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta