Stara sztuka w nowych wnętrzach
Rozmowa | Stanisław Bogacki, kolekcjoner i antykwariusz z Poznania
Rz: Z wykształcenia jest pan lekarzem, od 1989 roku prowadzi pan przedsiębiorstwo branży odzieżowej. Co było motywacją otwarcia antykwariatu (www.artykwariat.pl)?
Stanisław Bogacki: Od końca lat 90. kolekcjonujemy z żoną europejskie malarstwo i rzemiosło artystyczne przełomu XIX i XX stulecia. Postanowiliśmy popularyzować to, co sami lubimy. Na młodym polskim rynku praktycznie nie ma europejskiego malarstwa, a sztuka dekoracyjna występuje w niewielkim stopniu. Kolekcja jest prywatna i podobnie jak Artykwariat nie ma nic wspólnego z działalnością przedsiębiorstwa.
Głównym nurtem naszych kolekcjonerskich zainteresowań jest malarstwo niderlandzkie z XIX stulecia, np. dorobek rodziny Spohlerów czy Koekkoeków. Cenimy też francuskie malarstwo XIX w. Szkoły Barbizońskiej. Zwykle są to malarze mało znani w Polsce. Minie nieco czasu, zanim zostaną docenieni przez polskich kolekcjonerów. Mają oni swoją ustabilizowaną wysoką pozycję w Europie. Przeciętny miłośnik sztuki za granicą doskonale zna te nazwiska.
Nie są to sztandarowe nazwiska europejskiej sztuki.
Kogo na polskim rynku byłoby stać na obrazy Cezanne'a lub słynnych impresjonistów? Na przykład Narcisse Diaz de la Pena czy Jules Dupre to nazwiska na pewno wysoko cenione w Europie!
Podjął pan duże ryzyko finansowe w sytuacji, gdy na polskim rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta