Kochanek stręczyciel
Nastolatka oddawała się za pieniądze, a gotówkę przywłaszczał jej chłopak. – Muszę wybudować dom – tłumaczył.
Od kilku miesięcy 26-letni Andrzej M. związany był z 16-latką z Bielan. Mężczyzna postanowił na niej zarobić. Dał więc w Internecie ogłoszenie, że nastolatka świadczy usługi seksualne. Dołączył do niego rozbierane zdjęcie swojej dziewczyny.
To do mężczyzny dzwonili potencjalni klienci. Andrzej M. umawiał ich z nastolatką. Do zbliżeń dochodziło w jego samochodzie. Za usługę mężczyzna brał od 60 do 200 zł.
Początkowo Andrzej M. dzielił się pieniędzmi z partnerką, ale z czasem wszystko zostawiał dla siebie. – Muszę dom wybudować, byśmy mieli gdzie mieszkać – tłumaczył ukochanej.
Mężczyzna wpadł przez przypadek. Zatrzymali go policjanci w Wawrze, gdzie okradł inną swoją partnerkę. Sam przyznał, że ma też inne dziewczyny. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.