Zbigniew Ziobro na zakręcie
Zwolennicy wiceprezesa PiS dążą do kolejnej próby sił. Liczą się nawet z wyjściem z partii, ale nie do PJN
– Nigdy jeszcze Zbigniew Ziobro nie był tak silny jak wtedy, gdy zażądał zmian w partii, i tak słaby jak po wtorkowym klubie. Jarosław go zgniótł i pokazał miejsce w szeregu – mówi „Rz" poseł PiS, zagorzały stronnik prezesa.
Konflikt w PiS zaczął się tuż po przegranych wyborach. Część posłów i europosłów skupiona wokół wiceprezesa partii i europosła Ziobry, krytycznie oceniając kampanię, żądała zmian. Sam Ziobro mówił m.in. o demokratyzacji PiS i otwarciu partii na nowe środowiska w wywiadzie dla „Uważam Rze". Stronnicy Kaczyńskiego odpowiedzieli, że to rozbijanie partii.
Przegrana bitwa
Do dyskusji między stronami na wtorkowym posiedzeniu klubu nie doszło. Kaczyński nie dopuścił Ziobry do głosu. Na przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS zgłosił Mariusza Błaszczaka, który zyskał zdecydowane poparcie. Władze partii przekazały też sprawę Ziobry i związanych z nim europosłów do partyjnego rzecznika dyscypliny.
– Było zapotrzebowanie naszych przeciwników na znalezienie dziury w całym w PiS i Ziobro im w tym pomógł – mówił wczoraj dziennikarzom Błaszczak.
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta