To nie była sztuczka Duńczyka...
Opisujemy dziś historię czytelniczki (patrz tekst: „Pechowa transakcja..."), która otoczona profesjonalistami działającymi od lat na rynku nieruchomości w pewnym momencie została z dwoma kredytami hipotecznymi, w tym jednym nie swoim, i mieszkaniem, za które zapłaciła, ale według banku sprzedawcy nie miała do niego praw
Transakcja sprzedaży mieszkania – Polce przez Duńczyka – odbywała się pod okiem dwóch pośredników z licencją, ich pomocnika – tzw. maklera, notariusza (a nawet dwóch) oraz bankowców i doradców z dwóch banków. Tylko jeden z notariuszy – niespisujący zresztą aktu notarialnego sprzedaży mieszkania – zgłosił, że ma wątpliwości, czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta