Odszedł wieczny dysydent
Vaclav Havel był symbolem walki z komunizmem. Dobrym człowiekiem i przyjacielem Polski
Były prezydent zmarł w niedzielę z powodu następstw licznych schorzeń układu oddechowego i serca, na które cierpiał od lat. Inspirator aksamitnej rewolucji w 1989 roku, która położyła kres totalitarnemu reżimowi w Pradze, prezydent postkomunistycznej Czechosłowacji (1989 – 1992), a potem Czech (1993 – 2003) odszedł we śnie. Miał 75 lat. Wprowadził Czechy do NATO (1999) i utorował im drogę do UE (2004).
Vaclav Havel urodził się w 1936 roku w Pradze w zamożnej rodzinie czeskich intelektualistów. Jego rodzice byli właścicielami studiów filmowych, mieli dziesiątki kamienic w stolicy. W oczach komunistycznych władz takie pochodzenie należało odpokutować. I tak, w imię walki z burżuazją, reżim postarał się, by młody Havel nie dostał się na studia ani do szkoły filmowej. Ten plan powiódł się połowicznie, bo przyszły prezydent zaczął pracować w teatrze jako technik sceniczny. Szybko został autorem własnych sztuk.
Praska wiosna
Jego doskonale zapowiadającą się karierę dramatopisarza brutalnie przerwały wydarzenia z 1968 roku, w które aktywnie się zaangażował. „Praska wiosna była przebudzeniem, zatrzymanym w połowie drogi zrywem" – mówił po latach o tamtych doświadczeniach. Po krwawym stłumieniu prodemokratycznego zrywu przez wojska Układu Warszawskiego Havel dostał zakaz publikacji. Musiał opuścić teatr, jego sztuki przestały być wystawiane....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta