Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szef ryzykuje, zwalniając za pomocą esemesa

06 czerwca 2012 | Prawo i praktyka | Tomasz Poznański

Telefoniczna wiadomość tekstowa od pracodawcy pozbawi podwładnego etatu, ale pozwoli mu też zyskać na czasie i niekiedy przechytrzyć przełożonego

- Dostałem od pracodawcy esemesa, z którego wynika, że zostałem zwolniony z pracy. Czy taka forma rozwiązania angażu jest ważna? – pyta czytelnik.

Przy wypowiadaniu umów o pracę skuteczna jest każda forma dokonania tej czynności. Skutecznie nie znaczy jednak prawidłowo. Pracownik ma duże szanse na uzyskanie odszkodowania.

Lepiej na piśmie

Zgodnie z art. 30 § 3 k.p. oświadczenie każdej ze stron o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinno nastąpić na piśmie. Przepis ten należy oceniać na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (art. 300 k.p.), które wskazują formy czynności prawnych i skutki ich niezachowania.

W myśl art. 73 § 1 k.c., jeżeli ustawa zastrzega dla czynności prawnej formę pisemną, bez zachowania tej formy jest ona nieważna tylko wtedy, gdy ustawa przewiduje rygor nieważności. Jednoznacznie potwierdza to, że ustne wymówienie angażu będzie ważne, gdyż kodeks pracy nie zastrzega rygoru nieważności, jeśli nie zostanie zachowana forma pisemna.

Więcej, oświadczenie woli o rozwiązaniu stosunku pracy może być w zasadzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9251

Wydanie: 9251

Spis treści
Zamów abonament