Kraj lat dziecinnych, Inc.
W kryzysie patriotyzm lokalny jest w cenie. Biznesmeni inwestują coraz więcej w swoich regionach, dbają o potrzeby lokalnej społeczności, sponsorują naukę młodzieży. Tylko ze sportem nie chcą mieć już nic wspólnego
Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju – mówił Leszek Czarnecki za prezydentem Kennedym, otwierając w końcu maja najwyższy w Polsce mieszkalny drapacz chmur. – To właśnie dla wrocławian, dla mego miasta wybudowałem Sky Tower – dodał.
Numer cztery na liście najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost" z majątkiem 5,5 mld zł nie wyobraża sobie, by obiekt mógł powstać gdzie indziej. Wart miliard złotych, wysoki na 212 metrów, dominuje nad rodzinnym Wrocławiem. Powstawał pięć lat, a kiedy udało się skończyć, w fecie brało udział 600 VIP-ów, a grał mistrz muzyki filmowej Ennio Morricone. Choć początkowo Sky Tower miał przyćmić inne wieżowce Europy, mieć 258 metrów i aż pięć wież, Czarnecki musiał ograniczyć ambitne plany. Ku zawodowi wrocławian, najwyższy wciąż pozostaje 231-metrowy warszawski Pałac Kultury i Nauki.
Pół roku wcześniej Jan Kulczyk otwierał swoją flagową inwestycję – autostradę łączącą Wielkopolskę z niemiecką granicą. Ten związany z Poznaniem biznesmen uważa ją za dowód swego lokalnego patriotyzmu. Autostrada spełniająca najbardziej restrykcyjne normy ekologiczne UE budzi podziw, ale kierowcy wściekają się na wysokie stawki i często ją omijają.
W Poznaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta