Ślad stopy
Pamiątki podróżne
Najprostszy, najbardziej elementarny znak obecności. Nie trzeba doń ani rozrobionej w szpiku ochry, którą trzeba było umazać dłoń, ani krzemiennego pięściaka. Dość zgiąć naraz kilkanaście stawów – kolanowy, skokowy, po dwa na każdym palcu, plus staw Lisfranca w śródstopiu, cud biomechaniki, który nieprędko podrobią japońscy twórcy humanoidów – i jest: podłużny ślad, czasem tylko półksiężycowato zaznaczony, czasem wypełniony w sposób, który od zawsze wywoływał pogardliwy uśmiech oficerów komisji werbunkowych.
Ślad to pamięć, starsza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta