Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sklepy bywają darmową wypożyczalnią

04 sierpnia 2012 | Prawo | Katarzyna Wójcik
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Rzeczpospolita

Aby zorganizować garden party, wystarczy leżaki, oświetlenie ogrodowe i naczynia kupić przez Internet. Jeśli goście ich nie uszkodzą, zwrócimy je w ciągu dziesięciu dni

Z badań przeprowadzonych przez Onepoll.com wynika, że jedna na osiem Brytyjek kupuje markowe ubrania tylko po to, aby założyć je na jedną okazję, a potem zwrócić do sklepu. W ślady konsumentek z Wysp idą Polki.

Czasem klient usiłuje zwrócić inny towar niż ten, który figuruje na paragonie

– Wystarczy nie odrywać metki, gdy uda się ją schować pod ubraniem albo bardzo delikatnie ją zdjąć, rozluźniając plastikowy zaczep – radzi internautka na forum.

Czasem tak skomplikowane zabiegi nie są nawet potrzebne. W części sklepów metki do ubrań przyczepiane są bowiem na agrafkę. Można je odpiąć i pokazać się w markowym ubraniu, a następnego dnia odnieść je do sklepu i odzyskać pieniądze. Na forach internetowych pełno jest takich wpisów. Internautka z forum szafianerka.pl otwarcie wyznaje:

– Pracuję w magazynach H&M. To jest norma, że ludzie zwracają używane, niewyprane ciuchy.

Konsumenci zwracają nie tylko używane przez chwilę ubrania, ale też meble.

– Do sklepu IKEA można oddać nieużywany towar...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9301

Wydanie: 9301

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament