Sprawdźmy intencje Ameryki
Minęło kilka dni od wizyty Mitta Romneya w Polsce. Emocje opadły, czas na refleksję, co zyskalibyśmy, gdyby został nowym prezydentem Ameryki.
Nie mamy szans, by zmienić geopolityczne uwarunkowania polityki Stanów Zjednoczonych, ale możemy pograć na retoryce republikańskiego lidera. Cynicznie. Tak jak cynicznie Ameryka grała na naszym uwielbieniu dla niej, gdy trzeba było słać żołnierzy do Iraku, a potem Afganistanu.
Nie ma już w Polsce dawnej miłości do krainy wolności za oceanem ani głębokiej wiary w szczerość jej deklaracji politycznych. Jednej rzeczy na pewno się nauczyliśmy – Ameryka ma interesy i bezwzględnie je realizuje. Tak było i tak będzie. Upadek komunizmu też leżał w jej interesie, stała się wszak po nim światowym hegemonem, co trwa do dziś, mimo wzrostu potęgi Chin. Przy okazji ów krach był również dla Polski biznesem półwiecza. Rzecz właśnie w tym, by nasze interesy się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta