Frank słabnie, dilerzy handlują
Po miesiącach hibernacji szwajcarski frank wraca do gry. Osłabienie tej waluty to wotum zaufania dla planów EBC
Ostatni spadek franka, o ponad jednego centa wobec euro w ciągu niespełna tygodnia, nastąpił po prawie rocznym okresie, kiedy kurs tych walut niemal się nie zmieniał. Kurs franka nie drgnął na więcej niż kilka setnych centa wobec poziomu 1,20 za euro, najwyższego, na jaki zezwolił szwajcarski bank centralny.
Ten poziom ustanowiony rok temu, by uniknąć deflacji i ochronić szwajcarskich eksporterów, zamroził jedną z najbardziej płynnych walut świata. Silniejszy frank powoduje, że towary z tego kraju sprzedawane za granicą stają się droższe. Od czasu wprowadzenia limitu kursowego inwestorzy kupowali franka albo jako bezpieczną alternatywę dla europejskich problemów z długiem, albo obstawiając, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta