Polityka społeczna do poprawki?
Europejski model społeczny czekają zmiany.Rządy poszczególnych krajów, borykające się z dziurami w finansach, muszą zdecydować o skali pomocy społecznej
Tony Judt, nieżyjący już amerykańsko-brytyjski historyk, porównał europejski model społeczny do filiżanki espresso. Jest kosztowny i nie może konkurować z amerykańską kawą serwowaną w dużych kubkach (z darmowymi dolewkami). Ale stara się nadrabiać niekorzystny stosunek ceny do ilości ożywieniem organizmu kulturą, która sprawia, że picie kawy jest rytuałem, a nie wyłącznie konsumpcją.
To porównanie przemawia do wyobraźni, szczególnie w czasie kumulacji kolejnej fazy kryzysu w Europie. Opinia ta znajduje coraz więcej zwolenników, którzy uważają, że Europa stała się zbyt socjalna, i żądają zdecydowanych korekt polityki w tym zakresie. Ich zdaniem państwo przejęło na siebie zbyt wiele obowiązków i nie jest w stanie im podołać. Czy tak jest rzeczywiście? Gdzie należy postawić granicę opiekuńczości państwa? Jaki będzie model życia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta