PKP, czyli Polska w zapaści
Paweł Demirski, dramatopisarz, o prapremierze „Firmy", thrillerze politycznym o aferach na polskich kolejach
Po „Położnicach szpitala Świętej Zofii", poświęconej prywatyzacji polskiej służby zdrowia, a w szczególności oddziałom położniczym, przygotowujecie thriller ekonomiczny o PKP. Co was przeraziło?
Paweł Demirski: Przeczytałem w Internecie artykuł o tym, w jaki sposób ustawa o komercjalizacji polskich kolei i decyzje polityków wpłynęły na ich działalność. Od razu powiedziałem Monice, że to temat na przedstawienie, mieliśmy jednak inne zobowiązania. Rok temu zadzwonił Piotr Kruszczyński, tuż po objęciu dyrekcji Teatru Nowego w Poznaniu, i zasugerował, żebyśmy przygotowali spektakl o PKP. Jeżeli dwie osoby wpadły na ten sam pomysł, nie można było dłużej czekać. Postanowiliśmy zająć się aferami. Przekonaliśmy się, że środowisko miłośników kolei jest szerokie i są w nim ludzie, którzy na własną rękę przeprowadzają śledztwa. Funkcjonują internetowe fora poświęcone kolejom, a ich bywalcy wymieniają się wiedzą i opiniami. Zaskoczyła nas wielka ilość niewyjaśnionych spraw i nierozwiązanych problemów prawno-ekonomicznych. Dlatego postanowiliśmy, że będziemy się posiłkować formą thrillera politycznego. Nie bez kozery zatytułowaliśmy go „Firma", odnosząc się do książki Johna Grishama o amerykańskich służbach specjalnych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta