Mówienie o dwuwładzy to pretekst do odwoływania niewygodnych prokuratorów
Rozmowa: Edward Zalewski, przewodniczący Krajowej Rady Prokuratury
Rz: Czym Krajowa Rada Prokuratury tak podpadła ministrowi sprawiedliwości, że jeszcze dobrze nie zaczęła działać, a już chce ją likwidować?
Edward Zalewski: Nie wiem czym, ale uważam, że musieliśmy bardzo podpaść. Nam jako radzie minister sprawiedliwości nie wyjaśnił powodów. Słyszałem, jak w jednej z rozmów twierdził, że jesteśmy zbyteczni i kosztowni. A to nieprawda. Krajowa Rada Prokuratury nie ma własnego budżetu, wspomagają nas urzędnicy Prokuratury Generalnej. Grzecznościowo podczas posiedzeń korzystamy też z ich samochodu.
A może powodem było postępowanie w sprawie odwołania prokurator z Gdańska-Wrzeszcza za zaniedbania w sprawie Amber Gold?
To byłoby dziwne. Kwestia odwołania prokurator w tej sprawie nie jest sprawą ministra sprawiedliwości. Poza tym rada szybko wydała zgodę na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta