Polska bez kapitana, ale wciąż z wiarą
Kontuzja Jakuba Błaszczykowskiego zmusiła Waldemara Fornalika do wymyślania drużyny na nowo. W ostatniej chwili powołał Jakuba Koseckiego
Burza mózgów odbyła się zaraz po śniadaniu. Selekcjoner razem z asystentami ponad godzinę analizował ostatnie wydarzenia. Rozmawiał z Jakubem Błaszczykowskim przez telefon i umarły ostatnie nadzieje, że pomocnik Borussii pojawi się na zgrupowaniu. Badania w Dortmundzie potwierdziły, że kontuzja kostki kapitana reprezentacji jest poważna i Błaszczykowski będzie pauzował przez sześć tygodni.
To, że za Marka Saganowskiego, który ma problemy z sercem, powołanie dostanie Arkadiusz Milik z Górnika Zabrze, było pewne wcześniej. Pomysł z Jakubem Koseckim pojawił się po ostatniej ligowej kolejce, kiedy syn byłego kapitana reprezentacji strzelił dla Legii dwa gole w meczu z Wisłą Kraków.
Kosecki nie jest już młodym-zdolnym. To zawodnik, który od czterech lat był blisko pierwszego zespołu z Łazienkowskiej, ale ciągle brakowało mu czegoś, by przekonać do siebie trenerów. Był wypożyczany do ŁKS, Lechii Gdańsk i kiedy zrozumiał, że z silniejszymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta