Świat według Romneya
Kandydat republikanów mówi o polityce zagranicznej. Europa jest na drugim planie
Korespondencja z Nowego Jorku
Zagrożenie konfliktem na Bliskim Wschodzie jest dziś większe niż cztery lata temu, a dyplomacji Baracka Obamy brakuje konskewencji – to zasadnicze zarzuty dotyczące polityki zagranicznej Białego Domu, wysunięte w poniedziałek wieczorem przez republikańskiego kandydata na prezydenta Mitta Romneya.
W Virginia Military Institute w Lexington Romney wygłosił pierwsze podczas tej kampanii przemówienie dotyczące polityki zagranicznej. Po wygranej debacie telewizyjnej republikanin złapał wiatr w żagle. Ogłoszone w poniedziałek rano wyniki sondażu Gallupa wskazują, że Romney zrównał się z Obamą – obaj cieszą się poparciem 47 proc. wyborców, choć przed ubiegłotygodniową debatą prezydent...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta