Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bandera czy Stalin

27 października 2012 | Świat | Piotr Kościński
Żywy mit Bandery. Idealizujący Banderę zwolennicy partii Swoboda często nawet nie wiedzą, że walczył on z Polakami
autor zdjęcia: Sergei Supinsky
źródło: AFP
Żywy mit Bandery. Idealizujący Banderę zwolennicy partii Swoboda często nawet nie wiedzą, że walczył on z Polakami

Nacjonaliści mogą się okazać czarnym koniem wyborów parlamentarnych na Ukrainie

Pod pomnikiem Tarasa Szewczenki na lwowskim Prospekcie Swobody (przed wojną były to Wały Hetmańskie) gęstnieje tłum, nad którym powiewają niebieskie flagi z żółtą dłonią z trzema wysuniętymi palcami, symbolem Tryzuba. Do mikrofonu podchodzi pierwszy mówca. – Sława Ukraini! (Sława Ukrainie!) – woła. Tłum odkrzykuje: – Herojam sława! (Sława bohaterom!).

To ostatni, czwartkowy, przedwyborczy wiec partii Swoboda, którą w Polsce określamy mianem „radykalnie nacjonalistyczna", znanej z propozycji usunięcia miecza Szczerbca z Cmentarza Orląt Lwowskich i sprzeciwów wobec budowy polskich cmentarzy ofiar UPA na Wołyniu. Partii, która rządzi w trzech zachodnioukraińskich obwodach (województwach), mającej ogromne szanse na wejście do parlamentu w wyniku niedzielnych wyborów.

Szczęście nacjonalisty

Przemawiający z jednej strony krytykują prezydenta Wiktora Janukowycza i jego ludzi oraz stojących za nimi „Moskali", a z drugiej wzywają do wierności ideom ukraińskiego nacjonalizmu. – Orda imienia Janukowycza szaleje, bo się nas panicznie boi! – wołała kandydatka na deputowaną, znana działaczka Swobody, Iryna Farion. – My nie mamy politycznych oponentów, ale wrogów, tępych jak syberyjskie walonki. To wyrodki! Plujmy im w pyski! – krzyczała, a tłum nagradzał ją oklaskami.

– To, że wzorujemy się na idei nacjonalizmu,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9372

Wydanie: 9372

Spis treści
Zamów abonament