Z Górki na lodowiec
Przed narciarskim wyjazdem w Alpy czy Tatry warto poćwiczyć na igelicie
Widoki z Górki Szczęśliwickiej bardzo różnią się od alpejskich, ale wcale im nie ustępują. Z wierzchołka najwyższego naturalnego wzniesienia w stolicy, 152 m n.p.m., widać w dole szary ogrom Warszawy, Pałac Kultury i otaczające go wieżowce, szklane ściany nowych biurowców. Ściśle rzecz biorąc, Górka nie jest wcale naturalnym wzniesieniem. Usypano ją, jak kilka podobnych kopców, po II wojnie światowej, z gruzów Warszawy. Długo był to dziki, zaniedbany zakątek. Dziś na Górkę otoczoną zielenią parku Szczęśliwickiego ściągają miłośnicy nart z całego miasta – i to przez cały rok.
Górka dla każdego
Narciarze wiedzą lub powinni wiedzieć, jak ważne jest właściwie przygotowanie do sezonu. Nie należy wprost od biurka wyprawiać się na alpejskie lodowce, bo grozi to wypadkiem. Miłośnicy narciarstwa mieszkający w wielkich miastach na nizinach mają z owymi przygotowaniami poważne trudności – tzw. sucha zaprawa, choć poprawia kondycję, nie w pełni zastępuje prawdziwą jazdę. Niezwykle cenna jest zatem możliwość systematycznych ćwiczeń na stoku, choćby krótkim i łatwym....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta