Trzeba odrobić pracę domową
Musimy wypracować własne, głębsze, uwzględniające specyfikę polskiej gospodarki kryteria, jakie trzeba spełnić, by wejść do strefy euro – mówi Agnieszce Kamińskiej Cezary Wójcik, były szef Biura ds. Integracji ze strefą euro w NBP.
Rz: Czego panu brakuje w dyskusji o przyjęciu euro w Polsce?
Powinniśmy pogłębić refleksję, także opierając się na doświadczeniach kryzysu, co zrobić, aby Polska weszła do strefy euro dobrze przygotowana. Kryzys z całą siłą pokazał, że skupianie się tylko na kryteriach nominalnych z Maastricht, co często czynimy, nie jest wystarczające. Pytanie, jak szybko powinniśmy przyjąć euro, jest wtórnym pytaniem: można przyjąć euro szybko i zrobić to w dobry sposób, a można późno, ale w zły sposób – albo na odwrót.
Na czym miałoby polegać to przygotowanie?
Proponuję wypracować nasze własne, głębsze, uwzględniające specyfikę polskiej gospodarki kryteria, jakie trzeba spełnić, by wejść do strefy euro.
Jakie?
Pierwsze dotyczy stopy procentowej – wiarygodną ocenę, czy poziom stopy procentowej Europejskiego Banku Centralnego zapewni, że długoterminowa stopa procentowa w Polsce będzie na poziomie naturalnym. Drugie związane jest z inflacją – musimy wiedzieć, czy procesy inflacyjne, które będą zachodzić po przyjęciu euro, nie będą prowadzić do trwałej utraty konkurencyjności. Trzecie kryterium dotyczy finansów publicznych – chodzi o to, czy posiadamy wystarczająco silne reguły i instytucje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta