Przygotowania do wielkiej bitwy
Przed nami ostatnie okrążenie w biegu na dłuższym dystansie. Czekają nas dwa lata wyborczych zmagań. Kto je prześpi, kto nie ustawi się na dobrych pozycjach wyjściowych, przegra bardzo boleśnie –prognozuje eurodeputowany PJN.
Rok 2013 będzie jak ostatnie okrążenie w biegu długodystansowym. To ostatni rok bez wyborów przed elekcyjnym czteroskokiem w latach 2014–2015 (wybory do Parlamentu Europejskiego i samorządów oraz elekcja prezydencka i parlamentarna). Kto potknie się przy pierwszych wyborach, straci rytm i politycznie przegra prawie wszystko. Dotyczy to niemal każdego ugrupowania – od Platformy Obywatelskiej po PJN.
Lęk o przyszłość
Zacznijmy więc analizę tego, co dziać się będzie na polskiej scenie politycznej, od partii dzisiaj najsilniejszej. Dojdzie tam do podjazdowej wojny wewnętrznej. Nie żeby zaraz otwarty bunt i powszechna rebelia miała się tam wydarzyć, ale ugrupowanie to będzie targane wewnętrznymi konfliktami, a ofiary tego procesu będą znikać ze sceny politycznej.
Efekt znudzenia – tak niedoceniany przez politologów, a bardzo często eksponowany przeze mnie w opisie polityki – będzie niszczący dla Platformy. Tych ludzi już dziś nic nie łączy – poza chęcią pozostawania u władzy. Dodatkowo – serdecznie się nienawidzą i chętnie utopiliby się w łyżce wody. Wojna służbami, konflikty między baronami, napięcia między poszczególnymi bezideowymi w sumie frakcjami – wszystko to będzie osłabiać PO i wiązać ją w polityce ksobnej, skupionej wyłącznie na sobie. Formacja ta już nie jest zdolna do żadnej długookresowej strategii – za dużo tam grania na siebie, strachu przed wypadnięciem z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta