Putin udaje demokratę
Prezydent nie zna Siergieja Guriewa, doradcy rosyjskiego premiera, który uciekł właśnie do Paryża.
Korespondencja z Brukseli
– Dopiero ostatnio usłyszałem to nazwisko. Jeśli nie popełnił żadnego przestępstwa, to nie musi się niczego obawiać, może wracać do Rosji – przekonywał rosyjski prezydent na konferencji prasowej po szczycie UE–Rosja w Jekaterynburgu. Siergiej Guriew, uważany za liberała w otoczeniu premiera Dmitrija Miedwiediewa, wyjechał właśnie do Paryża po przesłuchaniu w sprawie Jukosu. Zdaniem jego przyjaciół Guriew boi się więzienia i oskarżenia o branie pieniędzy od byłego imperium Michaiła Chodorkowskiego, który odbywa wyrok w kolonii karnej. Ale Putin z typową dla siebie lekkością minimalizował sprawę i związane z nią obawy o przykręcanie śruby przez rosyjskie władze.
– Z tego, co wiem, jego żona mieszka w Paryżu. Nie przesadzajmy, każdy ma prawo mieszkać, gdzie mu się podoba – stwierdził rosyjski prezydent.
Rozbieżna ocena praw człowieka
Szczyt w Jekaterynburgu nie mógł się obyć bez dyskusji o prawach człowieka, których przestrzeganie w Rosji budzi coraz więcej obaw Zachodu. Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej, poinformował, że w czasie spotkania poruszył ten temat....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta