Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kołysanka dla kapłona

05 czerwca 2013 | Publicystyka, Opinie | Wojciech Stanisławski
Prezydent Komorowski świętował  Dzień Dziecka pod hasłem „Kto ty jesteś”
autor zdjęcia: Jacek Turczyk
źródło: PAP
Prezydent Komorowski świętował Dzień Dziecka pod hasłem „Kto ty jesteś”
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

Termin „patriotyzm" znalazł się dziś 
w nie lada opałach: jedni rewolucjoniści usiłują wypłukać zeń wszelkie znaczenie, inni – przenicować 
– pisze publicysta „Rzeczpospolitej".

Nie hukiem, ale wonią lekko zjełczałego tłuszczu kakaowego kończy się akcja „Orzeł może", która przed miesiącem zatrzęsła Polską. Oraz światłami rampy: ostatnim jej akordem, prócz popularyzowanego już od kilku lat przez środowisko „Gazety Wyborczej" „toastu za wolność", okazał się zaszczycony obecnością Bronisława Komorowskiego wtorkowy pokaz mody, podczas którego kilka dobrze widzianych celebrytek mogło zabłysnąć tyleż patriotyzmem, co łydką.

Po bez wątpienia mocnym otwarciu, jakim była drugiego maja parada z czekoladową figurą, Kancelaria Prezydenta RP, mimo pozostającego w mocy honorowego patronatu głowy państwa, podczas miesięcznej kampanii pozostała praktycznie niewidoczna. Drugi z triumwirów, czyli „Gazeta Wyborcza", skupił się na punktowaniu krytyków inicjatywy, ze szczególnym uwzględnieniem tych najbardziej przewidywalnych: bombastycznych. Najbardziej zaangażowany pozostał Program Trzeci PR, przygotowując kilkadziesiąt audycji, które trudno jednak uznać za odważną dekonstrukcję dotychczasowego modelu patriotyzmu. Jeśli ktoś szukałby epitetu, który najbardziej urazi awangardzistów z Czerskiej i Myśliwieckiej, mógłby wręcz określić je mianem „poczciwych".

Na antenie chwalono polską kuchnię i zalety „myślenia pozytywnego", opowiadano o postrzeganiu Polski i Polaków za granicą, przywoływano zapomnianych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9553

Wydanie: 9553

Spis treści
Zamów abonament