Yerba z polskimi korzeniami
Mate to nie egzotyka. Bliżej jej do Polski, niż nam się wydaje. Jednym z największych producentów suszu z ostrokrzewu paragwajskiego jest rodzina Szychowskich, która do Argentyny wyemigrowała przed wiekiem.
W czasie sjesty trudno spotkać tu żywego ducha. Zamknięte sklepy, urzędy, punkty usługowe. W comedorach, czyli miejscowych niedrogich jadłodajniach, kelnerzy też zaciągają żaluzje, zamykają okiennice i pędzą do domu, by od lejącego się z nieba żaru odpocząć pod klimatyzatorem albo chociaż domowym wiatraczkiem.
W argentyńskim Apóstoles w lecie temperatura chyba nigdy nie spada poniżej trzydziestu stopni, a w okolicach południa lepiej nie patrzeć na słupki rtęci, bo może to przyprawić o zawrót głowy. Cóż, taki już jest subtropikalny klimat argentyńskiej prowincji Misiones, położonej na północy kraju, na granicy z Brazylią i Paragwajem.
Robinsonowie z Borszczowa
Spacerując w poszukiwaniu cienia po opustoszałym mieście, łatwo zauważyć polskie akcenty. Choć to drugi koniec świata, to ostrzyc się, wyleczyć zęby czy zatankować auto można u kogoś o swojsko brzmiącym nazwisku. Wysocki, Swiderski, Chalecki... Jest polska aleja – Avenida de Polonia, i postawiony w 1918 r. monument z polskim napisem „Dla wolnej i niepodległej Ojczyzny".
Historia Apóstoles sięga początków XVII w., kiedy jezuici stworzyli tam swoją misję. Była to osada, do której sprowadzano aborygenów. W ten sposób zakonnicy chcieli chrystianizować miejscowych, którzy mieszkali w dżungli. Bracia nie tylko ewangelizowali, ale i uczyli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta