Drużyna dobrej woli
Jak się nie wygrywa z Mołdawią, to się nie jedzie na mundial. Niby się w ostatnich latach przyzwyczailiśmy do porażek, ale jednak tym razem przegraliśmy aż na pół roku i cztery mecze przed zakończeniem eliminacji. Mecz o wszystko odbył się wcześniej niż zwykle. Złudzeń też pozbyliśmy się wcześniej.
Polacy grali w Kiszyniowie, jak mogli najlepiej. Walczyli, próbowali różnych sposobów w ataku, udało im się zdobyć tylko jedną bramkę mimo wielu prób, a stracili gola po jednej z niewielu akcji Mołdawii. Można mówić o pechu, ale należałoby raczej o braku umiejętności. Nic nowego.
Kiedy Polacy czasami wygrywają, eksponujemy ich walory, mając nadzieję, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta