Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Marszałkini nadworna

08 czerwca 2013 | Kraj | Andrzej Stankiewicz
Ewie Kopacz zajęło wiele lat zbliżenie się do Donalda Tuska. Zyskiwała na każdym politycznym tąpnięciu, gdy zrzucał w przepaść kolejnych bliskich współpracowników
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Ewie Kopacz zajęło wiele lat zbliżenie się do Donalda Tuska. Zyskiwała na każdym politycznym tąpnięciu, gdy zrzucał w przepaść kolejnych bliskich współpracowników

Jeśli szukać politycznej kariery najtrafniej opisującej dekadę rządów Donalda Tuska w Platformie Obywatelskiej, to Ewa Kopacz jest bezkonkurencyjna.

Marszałkini Ewie Kopacz wolno wszystko. Może sknocić ustawę refundacyjną i uciec z rządu, zanim wejdzie ona w życie. Może nie mówić prawdy o sekcjach zwłok smoleńskich ofiar w Moskwie – i premier będzie bronił jej wizerunku zbolałej Matki Polki z pierwszych dni po katastrofie. Może się wybierać na pekiński plac Niebiańskiego Spokoju w rocznicę krwawej rzezi – a premier uzna ją za najlepszego posłańca praw człowieka do Państwa Środka. Niewykluczone nawet, że z woli Tuska przy okazji najbliższych przetasowań Ewa Kopacz zostanie pierwszą wiceprzewodniczącą PO.

Kopacz zajęło wiele lat zbliżenie się do Tuska. Nie była damą na jego pierwszym dworze, gdzie brylowali Grzegorz Schetyna, Mirosław Drzewiecki czy Paweł Piskorski. Zyskiwała za to na każdym politycznym tąpnięciu, gdy Tusk zrzucał w przepaść kolejnych bliskich współpracowników.

Gdy PO zwyciężyła w 2007 r., dla wszystkich w partii było już jasne, że Kopacz cieszy się takim mirem u Tuska, że jeśli poprosi o fotel ministra, to go dostanie. I dostała, choć wielu w partii wolałoby dziś zapomnieć o jej rządach w resorcie zdrowia.

Sztandarowym projektem była komercjalizacja szpitali. Przekształcenie zadłużonych placówek w spółki miało motywować dyrektorów do dbałości o zdrowie finansowe szpitali. Pod koniec 2011 r. – kiedy Kopacz już nie było w resorcie zdrowia – NIK uznała, że jej reforma nie przyniosła...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9556

Wydanie: 9556

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament