Sąd nad Kaddafim i rozpadem Libii
W Trypolisie ma dziś ruszyć proces syna byłego dyktatora Saifa Kaddafiego i 29 ważnych członków reżimu.
Nowe libijskie władze odmówiły wydania Saifa Kaddafiego Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu, który oskarżył go o zbrodnie przeciw ludzkości. Jak twierdzą, osądzenie go w kraju przysłuży się rozliczeniu z ponad czterema dekadami brutalnej dyktatury, jaką zafundował Libijczykom jego ojciec, Muammar. Jednocześnie Trypolis zapewnia, że nie będzie to proces pokazowy, choć kara, jaka może w nim zapaść, to wyrok śmierci. – Mieliśmy już procesy na stadionach i miejskich placach. Przyniosło to przerażające rezultaty. W nowej Libii powtórki tamtego koszmaru nie będzie – powtarza libijskiego minister sprawiedliwości Salah Margani.
Deklaracje dotyczące skuteczności libijskiego wymiaru sprawiedliwości wyglądają dość absurdalnie w kontekście faktu, iż Saif Kaddafi nie zasiądzie na ławie oskarżonych. Odkąd w listopadzie 2011 r. został schwytany na zachodzie kraju przez jedną z grup rebelianckich, jest przez nią przetrzymywany. Własny proces w Trypolisie Saif Kaddafi będzie więc mógł co najwyżej oglądać w telewizji z celi w oddalonym o 180 km od stolicy mieście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta