Komisja pojednawcza zastąpi sąd
POSTĘPOWANIE | Nad rozstrzygnięciem sporu pracowniczego może się pochylić funkcjonujące w zakładzie społeczne ciało. Pracodawcy rzadko je jednak powołują. Tym samym rezygnują z polubownej i szybkiej procedury rozwiązania konfliktu.
Spięcia i waśnie między pracodawcami a pracownikami to nieodzowny element stosunku pracy. Można je rozwiązywać polubownie lub w postępowaniu sądowym. Jedną z form ugodowego rozstrzygnięcia konfliktu jest postępowanie prowadzone przez komisję pojednawczą. Zezwala na to art. 244 k.p. Jest to społeczny organ ochrony prawnej. Celem działania komisji jest rozpoznanie sporu w sposób ugodowy, a nie rozstrzyganie jego istoty.
Jaka organizacja
Komisja może być powołana u każdego pracodawcy, nawet będącego osobą fizyczną – z jego inicjatywy lub zakładowej organizacji związkowej (zoz). Komisję powołuje wspólnie pracodawca i zoz, a jeśli w firmie nie działa taka organizacja pracodawca po uzyskaniu pozytywnej opinii załogi. Negatywna opinia uniemożliwia jej powstanie.
Nie ma przeszkód prawnych, aby u pracodawcy komisję powoływać doraźnie – tylko wtedy, gdy pojawi się taka potrzeba.
Zakres kompetencji komisji pojednawczych jest podobny do tego, jaki mają sądy pracy. Mogą zarówno rozpatrzyć każdą sprawę należącą do właściwości sądów, jak i w stosunku do każdego pracownika.
Zgodnie z art. 246 k.p. członkiem komisji nie może być:
- osoba zarządzająca w imieniu pracodawcy zakładem pracy,
- główny księgowy,
- radca prawny lub
- osoba prowadząca sprawy osobowe, zatrudnienia i płac.
Oznacza to, że poza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta