Grzebanie etosu lewicy
Czy lewica, która zdaje się igrać z inteligencją wyborców, przyjmując za dobrą monetę „politykę na celebrytę", nie kopie sobie wyborczego grobu? – pyta publicysta.
To świetnie, że rodzima lewica, zarówno SLD, jak i Twój Ruch, w odróżnieniu od prawicy jest proeuropejska. Nie ulega bowiem wątpliwości, że w naszym dobrze pojętym interesie leży wzmacnianie Unii. Im więcej integracji, tym więcej korzyści dla Polski. Im więcej sił politycznych, które w mądry sposób popierają europejski proces zjednoczeniowy, tym nasz głos jest lepiej na forum Europy słyszany.
Kto siedzi przy stole
O korzyściach z integracji przekonali się zresztą na własnej skórze sami Polacy, którzy dziś w przygniatającej większości są za głębszą integracją Unii. W niepamięć poszły strachy prawicy, która wmawiała Polkom i Polakom, że Unia odbierze nam naszą suwerenność. Że zniszczy wspólnotę i narodową kulturę. Że Niemcy wykupią ziemię, a Polska stanie się kolonią krajów Zachodnich.
Nie sprawdziły się także prognozy zachodnich eurosceptyków, którzy przestrzegali swoich wyborców, że przyjęcie Polski do UE oznaczać będzie same kłopoty, a „polski hydraulik" zaleje kraje starej, szacownej Unii. Przeciwnie: kryzys Europy wywołały nie kraje Europy Środkowej, ale Południa. Polska zaś stawiana była za wzór radzenia sobie z kryzysem.
Tę jakościową zmianę naszej sytuacji na arenie europejskiej rozumieją Polacy. Już wiedzą, że fakt, kto nas reprezentuje na europejskiej agorze, kto negocjuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta