Kamil wieńczy dzieło
Kamil Stoch pojechał do Planicy po Kryształową Kulę. Koniec sezonu to czas nagród, pożegnań i testów nowości.
Przyszedł czas na weekend, który powinien zadowolić polskich kibiców. Na odbudowanej po latach dużej skoczni w Planicy (Velikance, HS-139; Letalnica – skocznia mamucia jest remontowana) odbędą się dwa konkursy indywidualne (w piątek i niedzielę) i między nimi, w sobotę, konkurs drużynowy.
Wystarczy, by Stoch zdobył 32 punkty (tyle daje ósme miejsce w jednych zawodach), i będzie miał najcenniejszy kryształ w skokach narciarskich jako drugi Polak. Misja wydaje się względnie prosta, ten Puchar Świata wydaje się już mieć właściciela.
Pierwszy start Stocha w PŚ (w 2005 roku) dał mu 53. miejsce. Po kolejnej zimie młody skoczek był 45., następnie trzy razy 30. Mało kto pamięta, że przyszły mistrz olimpijski zawsze w klasyfikacji pucharowej się poprawiał: w 2010 roku awansował na 24. pozycję, następny sezon to już 10. miejsce, potem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta