Energia to test dla Unii
Proponując unię energetyczną, Polska powiedziała Europie „sprawdzam" w momencie dla UE bardzo trudnym – pisze były szef Urzędu Regulacji Energetyki.
Mariusz Swora
Wspólny europejski projekt przeżywa kryzys i potrzeba idei, które natchną go w konkurencyjnej walce z rozwijającymi się gospodarkami USA i Chin. W prawie Unii Europejskiej brak też środków, które powstrzymałyby wspartą dyktatem surowcowym ekspansję Rosji, bądź też ich skuteczność jest ograniczona.
Propozycje Polski, znane do tej pory z przekazów medialnych, zmierzają w dobrym kierunku. To pakiet pozytywnych rozwiązań dla sektora paliwowo-energetycznego, który ma podstawowe znaczenie z punktu widzenia unijnej gospodarki i polityki. Należy zgodzić się z premierem, że nie są ofensywne, dodając jednak, że są ukierunkowane na znaczącą poprawę „defensywy", co jest ich dodatkowym walorem.
Dotyczą przy tym dwóch najistotniejszych elementów budowy wspólnego rynku energii w Unii, czyli rozwiązań rynkowych i infrastruktury dla gazu ziemnego, energii elektrycznej i ropy naftowej. Traktuję je jako wezwanie do budowania suwerennej europejskiej polityki surowcowej. Z zastrzeżeniem, że szczegóły polskiej propozycji poznamy w przyszłości, warto im się wstępnie przyjrzeć już teraz.
Agencja zakupowa i giełda
Polska proponuje powołanie agencji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta