Śmieci komunalne trafiają nie tam, gdzie wymaga prawo
Firmy omijające regionalne instalacje przetwarzania odpadów komunalnych mogą liczyć na przychylność Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Przedsiębiorca, który wygrał w gminie przetarg na odbiór śmieci, musi podpisać umowę z firmą prowadzącą regionalną instalację przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK). I tam mają trafiać śmieci z naszych domów. Te często zawożone są do instalacji zastępczych, które mogą je przyjmować, gdy RIPOK ma awarię lub nie zdoła przetworzyć za dużej ilości odpadów z regionu.
Tak mówią przepisy, ale odmiennego zdania jest UOKiK, który badał, czy jeden z przedsiębiorców prowadzących RIPOK nie nadużywa pozycji dominującej na rynku. Okazuje się, że w całym regionie trafiają do niego odpady komunalne z czterech gmin, a w sumie są 34. I dlatego urząd uznał, że firma nie ma jednak pozycji dominującej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta