Do eurolandu się nie spieszmy
Jacek Rostowski | Rosja wytrzymałaby 5–10 lat sankcji – mówi Jackowi Nizinkiewiczowi były minister finansów.
Rz: Dlaczego te eurowybory, jak przekonuje PO, są najważniejsze od czasu wstąpienia Polski do Unii, a także od czasu pierwszych bezpośrednich wyborów do Parlamentu Europejskiego w 1979 r.?
Jacek Rostowski, były minister finansów, kandydat PO w eurowyborach: Z powodu tego, co się dzieje na Wschodzie. Dlatego też Platforma Obywatelska zdecydowała się wysłać do europarlamentu bardzo silną ekipę. Sam pan przyzna, że Jerzy Buzek, Danuta Hübner, Janusz Lewandowski, Dariusz Rosati, Michał Boni, ja...
... znany wcześniej z PiS Michał Kamiński...
... Michał Kamiński, Jacek Saryusz-Wolski, to jest silna ekipa. Dużo silniejsza od wszystkich innych.
Ale dlaczego startuje pan z Kujawsko-Pomorskiego? Jest pan spadochroniarzem, nic pana nie łączy z tym regionem.
Zgadzam się, że nic mnie z tymi stronami wcześniej nie łączyło, ale łączy mnie ponad 30-letnia przyjaźń z Radkiem Sikorskim (pochodzącym z Bydgoszczy – red.). To on mnie przekonał do kandydowania z Kujawsko-Pomorskiego, bo region potrzebuje większej rozpoznawalności w Europie, szczególnie jeśli chodzi o gospodarkę i tworzenie nowych miejsc pracy. Te sześć tygodni, od kiedy mieszkam i jeżdżę po regionie, przekonały mnie, że minister Sikorski miał rację. Żaden inny kandydat nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta