Prywatność ceną za pomoc
Przyznając świadczenia socjalne, pracodawca jest zmuszony stosować się do zasad, które nie wynikają wprost z przepisów i naruszają sferę osobistą zatrudnionych. Inaczej naraża się na konieczność opłacenia od tych pieniędzy składek z odsetkami.
Kierownicy zakładów pracy, w których funkcjonuje zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, nie mogą spać spokojnie. Powód – szeroko zakrojona akcja prowadzona przez ZUS, mająca na celu skontrolowanie prawidłowości odprowadzania przez pracodawców składek na ubezpieczenia społeczne od świadczeń wypłaconych z tego funduszu.
W wyniku tej kontroli urzędnicy często kwestionują zastosowanie zwolnienia tych świadczeń ze składek, wynikającego z § 2 ust. 1 pkt 19 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.; dalej: rozporządzenie składkowe). I nie chodzi wyłącznie o przypadki, gdy pracodawca dzielił środki socjalne bez różnicowania ich wysokości. Równie często zarzuty dotyczą tego, że nie posiada on oświadczeń o dochodach na członka rodziny osoby uprawnionej. Skutek jest dość dotkliwy – nakaz zapłaty składek od wypłaconych świadczeń wraz z odsetkami.
Podział bez podstawy
Argumentacja ZUS jest prosta – pracodawca przyznał świadczenia z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych niezgodnie z kryteriami socjalnymi, bo ich nie znał. Przez to nie mogą one korzystać ze zwolnienia przewidzianego przez rozporządzenie składkowe. W ocenie ZUS od konieczności stosowania tych kryteriów przy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta