Dżugaszwili na Praterze
Wiedeń 1913" Piotra Szaroty otwiera lista trzydziestu osób, które w owym roku odwiedziły to miasto lub stale w nim żyły. Są to kompozytorzy znani z sal koncertowych, tacy jak Szymanowski, Alban Berg, Arnold Schönberg czy Anton Webern, pisarze obecni w naszych bibliotekach – Hermann Broch, Elias Canetti, Franz Kafka, Robert Musil, tacy, o których mogliśmy słyszeć, jak Karl Kraus czy Arthur Schnitzler, którego utwory autor streszcza, nie powstrzymując się od psychoanalitycznego komentarza. Oczywiście profesor Freud, liczący wówczas 57 lat, pojawia się co kilka stron. Są malarze: Gustaw Klimt, Oskar Kokoschka, Egon Schiele – każdy reprezentowany reprodukcją (podczas lektury korci, by obejrzeć ich więcej), są dwaj poważni filozofowie: Karl Popper i Ludwig Wittgenstein. Z kilkoma nazwiskami spotykam się po raz pierwszy i raczej ich nie zapamiętam, mimo że wówczas odgrywały jakąś rolę.
Potem następuje dwanaście rozdziałów, od Stycznia do Grudnia.
W styczniu Szymanowski słyszy po raz pierwszy „Pietruszkę", którą się zachwycił. Jednak sam Strawiński uważał, że orkiestra miejscowej opery spartaczyła utwór.
W połowie miesiąca przybywa tu z fałszywym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta