Komu uda się namierzyć „obcych”
Wszechświat | Odkrycie pozaziemskiej cywilizacji jest na wyciągnięcie ręki. Jej poszukiwanie to nowy wyścig kosmiczny.
– Choć nie mamy jeszcze dowodów na istnienie życia poza Ziemią, myślę, że ta sytuacja zmieni się za życia każdego z nas na tej sali – twierdził Seth Shostak, starszy astronom z Instytutu SETI (Search for Extraterrestrial Intelligence) podczas posiedzenia Komitetu Nauki, Kosmosu i Technologii Izby Reprezentantów, niższej izby parlamentu USA.
Znalezienie pozaziemskiego życia stało się ambicją narodową Amerykanów. Rzecz idzie o pieniądze. Przesłuchanie Shostaka i innych przed komisją ma zadecydować o finansowaniu dalszych badań Instytutu SETI. Po piętach Amerykanom depczą Chińczycy, którzy budują swój potężny radioteleskop i międzynarodowy zespół zaangażowany w budowę sieci radioteleskopów Square Kilometer Array Telescope w Afryce Południowej.
Roboty szukają śladów
Badacze w poszukiwaniu pozaziemskiego życia stosują trzy metody. Pierwsza z nich polega na poszukiwaniu pozaziemskich mikroorganizmów lub ich szczątków. Badania tego typu obejmują misje robotów na Marsie. Obecnie na Czerwonej Planecie pracują amerykańskie łaziki Opportunity i Curiosity. Ponieważ naukowcy sądzą, że życie na Marsie mogło istnieć miliony lat temu, roboty szukają śladów środowiska potencjalnie nadającego się do życia.
Ale Mars nie jest jedynym celem poszukiwań przeszłego lub obecnego życia w Układzie Słonecznym. Jest kilka innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta