Samorządy płaczą, ale płacić muszą
Edukacja: Wyłudzenia czy pomyłki w dobrej wierze? Po kontrolach UKS wiele gmin wpadło w spore tarapaty finansowe.
Władze Kraśnika pisały do Ministerstwa Finansów już kilka razy. Proszą, by resort poszedł im na rękę, przesunął termin spłaty i obniżył raty zwrotu nienależnie pobranej subwencji oświatowej.
Jak ustalił urząd kontroli skarbowej, władze tego miasta w latach 2006–2010 wzięły z państwowej kasy o blisko 7,5 mln zł więcej, niż im się należało. Decyzje o zwrocie subwencji za kolejne lata przychodziły z półrocznym odstępem. Na początku Kraśnik spłacał każdego miesiąca 200 tys. zł, teraz rata urosła już do 400 tys. zł.
– To zbyt duże obciążenie dla nas, co miesiąc do zadań oświatowych dokładamy ok. 1,5 mln zł z własnego budżetu. Jeżeli resort finansów nie pójdzie nam na rękę, stracą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta