Praktyka wyznaczy zasady wyjść związkowców
Nie można mówić, że działacz związkowy, który opuścił stanowisko w celach związkowych bez uprzedniej zgody pracodawcy, ciężko naruszył podstawowe obowiązki pracownicze, jeśli było to zgodne z wieloletnią praktyką przyjętą w zakładzie. Nie ma znaczenia, że nie wnioskował do pracodawcy o zwolnienie z pracy, tylko wpisał się w książce wyjść służbowych i uzyskał na to ustną zgodę bezpośredniego przełożonego.
Tak uznał Sąd Okręgowy w Koninie w wyroku z 29 maja 2014 r. (III Pa 15/14).
Pracownik wniósł do sądu rejonowego odwołanie od oświadczenia pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Otrzymał je podczas urlopu wypoczynkowego. Pracodawca podał w nim jako przyczynę swojej decyzji ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Polegało ono na samowolnym opuszczeniu kilka dni wcześniej stanowiska pracy w celach związkowych bez uprzedniego poinformowania i uzyskania zgody pracodawcy.
Zdaniem powoda rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia nastąpiło z rażącym naruszeniem przepisów oraz bez uzasadnienia. Wskazał, że realizował wówczas przysługujące mu uprawnienia. Jako przewodniczący komisji zakładowej działał zgodnie z obowiązującymi przepisami, jak też z uzgodnieniami z pracodawcą w tym zakresie, a także wieloletnią – nigdy nie kwestionowaną przez pozwanego – praktyką postępowania w takich sytuacjach.
W odpowiedzi na pozew pracodawca podnosił, że tryb składania wniosku i udzielania zwolnień od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta