Oto testament premiera
Rządy Donalda Tuska wprowadziły dużo małych zmian ułatwiających działanie firm. Miały niezły kontakt z nastrojami społecznymi. Dostosowały do nich postępowanie – na niekorzyść reform systemowych.
Marek Goliszewski
Kancelaria Premiera wystawiła rządowi Donalda Tuska laurkę: pięć najważniejszych sukcesów, pięć najtrudniejszych reform. Sukces pierwszy: pakiet rozwiązań na rzecz rodziny. Zgoda. Ale sukces drugi: skok infrastrukturalny, jest nie tylko sukcesem rządów Donalda Tuska. Jest pochodną wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. i wysokiej absorpcji środków unijnych w latach następnych. Rząd był głównie politycznym beneficjentem tego sukcesu.
Sukces trzeci: silna Polska w UE. Tak, była słabsza. Polityka zagraniczna premiera zasługuje na uznanie. Powinna być kontynuowana. Dokument rządowy przytacza jako swoją zasługę wybór Jerzego Buzka na przewodniczącego Parlamentu Unii, awans Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej i 300 mld zł wynegocjowane w UE dla Polski.
Otóż sukces Jerzego Buzka był sukcesem premiera Buzka i wyrazem uznania dla osiągnięć polskiej transformacji po 1989 r. Co do pieniędzy, to dokument rządowy – używając określenia prof. Stanisława Gomułki – trochę „przywłaszcza" sobie te pieniądze, bo główna część pozyskanych funduszy wypływała z reguł prawnych obowiązujących w Unii.
Sukces czwarty: wysoki wzrost PKB w Polsce. Tutaj trudno się nie uśmiechnąć na widok rządowej propagandy. Prawdziwy jest fakt statystyczny, że polski przyrost PKB w latach 2008–2013 był największy w Unii. Ale Polska uniknęła światowego kryzysu w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta