Exposé. Takie mogłoby być
Wystąpienie w Sejmie. Publicysta podpowiada Ewie Kopacz
Dla Ewy Kopacz dzisiejsze exposé to być albo nie być. Pani premier, nie popadając w populizm, musi przekonać do siebie większość Polaków, w tym dawnych wyborców PO, którzy odwrócili się od partii rządzącej. A to może się okazać niezwykle trudne. Choć nie niemożliwe.
Exposé Ewy Kopacz mogłoby wyglądać tak:
Panie Prezydencie, Panie Marszałku, Wysoka Izbo, Drodzy Rodacy, Szanowni Goście! Mam zaszczyt przedstawić program i skład rządu powołanego przez prezydenta RP. Rządu wspieranego przez koalicję PO i PSL, która z woli narodu, z podniesionym czołem, wchodzi w ósmy rok rządzenia Polską.
Gabinet, na którego czele stoję, nie jest kontynuacją rządów mojego poprzednika, mimo że przeszłości nie odkreślam grubą linią. Dzisiaj patrzę w przyszłość. Przyszłość, której horyzont rysuje się dużo dalej niż na jesieni 2015 r. Pragnę przedstawić Wysokiej Izbie plany rządu wykraczające poza ramę przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Ale najpierw muszę zacząć od podziękowań.
Dziękuję Donaldowi Tuskowi za siedem lat, przez które pełnił misję premiera. Jego praca dla kraju jeszcze się nie skończyła. Wkrótce będzie dbał o interesy UE, nie zapominając o Polsce, jako szef Rady Europejskiej.
Polska jest dzisiaj państwem silnym, bezpiecznym, stabilnym gospodarczo i ekonomicznie, liczącym się na arenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta