Lewicowi lustratorzy na manowcach
Prezydent współczesnej Rzeczypospolitej postępuje właściwie, gdy w dniu Święta Niepodległości oddaje hołd wszystkim twórcom państwa odrodzonego w 1918 roku – twierdzi publicysta.
Z tekstu opublikowanego przez Pawła Wrońskiego w „Gazecie Wyborczej" w przeddzień święta 11 listopada dowiedziałem się, że grono osób – przeważnie o zdecydowanie lewicowych poglądach – zwróciło się do prezydenta Bronisława Komorowskiego z apelem, aby podczas marszu Razem dla Niepodległej nie składał kwiatów pod pomnikiem Romana Dmowskiego. Głównym argumentem sygnatariuszy listu jest antysemityzm Dmowskiego, ale wśród innych można znaleźć także takie: wrogość Dmowskiego wobec rewolucji 1905 roku, oddawanie czci Dmowskiemu przez uczestników chuligańskich zamieszek w Warszawie, a nawet to, że prezydentowi Komorowskiemu pod pomnikiem założyciela Narodowej Demokracji towarzyszy Roman Giertych, którego dziadek – rzekomo – miał popierać politykę Hitlera. Redaktor Wroński w zasadzie w swym tekście podzielił poglądy autorów listu.
Mam nadzieję, że zacietrzewieni sekciarze nie zdominują polskich debat historycznych
Nikt nie wymaga od ludzi lewicy, aby odczuwali sympatię do Dmowskiego. Dobrze byłoby jednak, aby wykazywali się elementarną wiedzą o faktach, o których piszą, i chociaż minimalną delikatnością.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta