Sen o gruntach warszawskich
Wobec wieloletniej niemożności rozwiązania problemu zarówno na poziomie rządu, jak i parlamentu, do uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej warszawskiej mógłby doprowadzić chyba tylko prezydent RP – przypuszcza ekspert.
Ustawa o reprywatyzacji dla Warszawy jest potrzebna wszystkim zainteresowanym – dawnym właścicielom, lokatorom, miastu, budżetowi państwa, inwestorom i warszawiakom. Dlaczego zatem nie została jeszcze uchwalona? Zaniechania legislacyjne ujawniają największe słabości ustroju i debaty politycznej III RP. Z inicjatywą ustawodawczą w kwestii reprywatyzacji powinien wystąpić prezydent Bronisław Komorowski.
Polska pozostaje jedynym państwem Europy Środkowo-Wschodniej, w którym nie uchwalono generalnej ustawy o restytucji mienia. Większość państw regionu uregulowała tę kwestię, zresztą bardzo różnie, już w pierwszych latach po transformacji ustrojowej, i to przeważnie przed rozpoczęciem prywatyzacji. W Polsce tymczasem w problemie wciąż nieuregulowanych stosunków własnościowych skupiły się jak w soczewce najgorsze cechy III RP: brak poszanowania własności prywatnej, korupcyjna działalność prawniczo-urzędniczych grup interesu, nieprecyzyjne regulacje prawne, nieudolność państwa oraz całkowity brak odpowiedzialności polityków zakładających, że problemy, których ostatecznie uniknąć się nie da, można odkładać w nieskończoność.
Najpierw szansa, potem weto
Od lat, ze względu na największą wartość roszczeń, szczególnie palącą kwestią jest brak ustawy reprywatyzacyjnej dla Warszawy. Temat ten powrócił ostatnio przy okazji kampanii samorządowej w kontekście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta