Klauzula obejścia prawa jest zbędna
Fiskus może zakwestionować praktycznie każde rozwiązanie, nawet w pełni legalne. Sądy to akceptują – zauważa Zdzisław Modzelewski.
Od kilku miesięcy toczy się w Polsce dyskusja na temat nowelizacji ordynacji podatkowej w zakresie tzw. klauzuli obejścia prawa, którą to zmianę usilnie lansuje resort finansów. Zgodnie z uzasadnieniem resort chciałby wprowadzić przepisy, które pozwolą kwestionować sposoby zawierania transakcji oraz ich opodatkowanie. Postawię dosyć kontrowersyjną tezę – o klauzuli obejścia prawa można w Polsce rozpocząć dyskusję dopiero wówczas, gdy wystarczająco kompetentne staną się służby skarbowe, oraz – co z przykrością stwierdzam – sądy administracyjne.
Za niechlubny przykład może posłużyć jeden z niedawnych wyroków NSA (z 9 września 2014 r., I FSK 1422/13).
Po co firmie bankowóz
NSA uwzględnił w nim skargę kasacyjną ministra finansów i uchylił korzystny dla podatnika wyrok sądu wojewódzkiego. Sprawa dotyczyła słynnych bankowozów typu C. Chodzi o samochody osobowe, które po niewielkich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta