Skończyć z państwowymi e-kompromitacjami
Technologie | Nie może być tak, że działanie większości publicznych projektów informatycznych zaczyna się od blamażu. Polska mająca bardzo dobrych informatyków musi umieć budować nowoczesne państwo.
Anna CieśLak- WróblewskA, Dariusz Wolak
Informatycy nie zostawiają suchej nitki na działaniach informatycznych Państwowej Komisji Wyborczej. Paweł Jaguś, prezes Qumaka, jednej z większych firm IT w Polsce, uważa, że wpadka z aplikacją do obsługi niedzielnych wyborów samorządowych jest wyjątkowo wstydliwa. – To prosty system, którego cały sens sprowadza się do zebrania danych z wielu źródeł, przesłania ich drogą elektroniczną do centrali i „obrobienia". W administracji publicznej można wskazać szereg podobnie działających systemów, np. w GUS czy resorcie finansów – zauważa Jaguś. Podobnie uważa Borys Stokalski, prezes Infovide-Matrix. – Zupełnie nie rozumiem, jak można było potknąć się na tak banalnym systemie – stwierdza. – Nie rozumiem, dlaczego zamawiający tak późno wybrał dostawcę, czym wykazał totalny brak wiedzy i kompetencji, jeśli chodzi o projekty IT – kontynuuje.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta