Teraz biały śnieg
Skoki: Po złotej zimie olimpijskiej nadchodzi zima z mistrzostwami świata, Pucharem Świata i Turniejem Czterech Skoczni. Kamil Stoch jest gotowy, start w sobotę w Klingenthal.
Od reprezentacji Polski płyną sygnały, że przygotowania poszły dobrze, podwójny mistrz olimpijski i zdobywca Kryształowej Kuli Kamil Stoch jest mocny, choć za wiele o ambicjach mówić nie chce. Pozostali też zrobili krok do przodu.
Zima poolimpijska odzyskała swój znany rytm: 37 konkursów Pucharu Świata (32 indywidualne, 5 drużynowych, 7 na skoczniach mamucich), wielki finał znów na powiększonej Letalnicy w Planicy, a nie mniejszej Bloudkovej Velikance; do tego zaliczany do klasyfikacji pucharowej 63. Turniej Czterech Skoczni oraz niezaliczane mistrzostwa świata w Falun w drugiej połowie lutego, z pięcioma konkursami o medale (dwa indywidualne męskie i jeden kobiecy, drużynowy męski i mieszany).
Emocji czeka nas dużo, polskich nadziei też jest wiele, chociaż trener Łukasz Kruczek od lat prezentuje opinię, że lepszą miarą sukcesu jest klasyfikacja końcowa Pucharu Świata niż najpiękniejsze medale imprez mistrzowskich.
– Moim celem jest zawsze zdobyć w klasyfikacji drużynowej PŚ jeden punkt więcej w porównaniu z poprzednim sezonem – mówił „Rz" rok temu i powtarza tak także dziś.
Można trzymać trenera za słowo, więc podajmy: w sezonie 2013/2014 Polska zdobyła w klasyfikacji drużynowej 3790 pkt i była czwarta, rok wcześniej miała 3447 pkt i zajęła piąte miejsce, dwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta