„Ida” najlepsza w Europie
Europejskie Nagrody Filmowe 2014 | Wielki sukces reżysera Pawła Pawlikowskiego i polskiego kina.
Barbara Hollender z Rygi
To było absolutne szaleństwo. Członkowie Akademii, którzy szczelnie wypełnili salę Opery w Rydze, bili brawo i krzyczeli za każdym razem, gdy za sceny padał tytuł „Ida". A padał stale.
Takiego triumfu w historii Europejskich Nagród Filmowych nie odniosła jeszcze żadna produkcja. „Ida" zdobyła laur dla najlepszego filmu roku, Paweł Pawlikowski dostał statuetkę dla najlepszego reżysera i – razem z Rebeccą Lenkiewicz – za scenariusz. Łukasz Żal odebrał nagrodę za zdjęcia. A wreszcie – co jest niebywałym sukcesem – trudna, czarno-biała „Ida" dostała nagrodę publiczności. W statuetki nie zamieniły się tylko dwie nominacje aktorek – Agaty Kuleszy i Agaty Trzebuchowskiej. Bohaterki „Idy" przegrały z nie byle kim, bo z Marion Cotillard, która grała w „Dwóch dniach, jednej nocy" braci Dardenne.
Tytuł najlepszego filmu „Ida" wywalczyła w bardzo silnej konkurencji. W „Lewiatanie" Andriej Zwiagincew mówił o korupcji i amoralności rosyjskiej prowincji. W szwedzkim dramacie psychologicznym „Turysta" Ruben Ostlund śledził proces utraty zaufania i pytał o odpowiedzialność za drugiego człowieka. W „Nimfomance" śmiałą opowieścią o seksualności kobiety prowokował Duńczyk Lars von Trier.
W „Zimowym śnie" Turek Nuri Bilge Ceylan snuł refleksje na temat samotności, współczesnej moralności, roli inteligencji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta