Shinzo Abe potrzebuje więcej czasu
Japonia. Mimo że trzecia gospodarka świata nadal mocno kuleje, jej reformator wygrał kolejne wybory.
Premier Japonii otrzymał w niedzielę to, czego pragnął, a mianowicie kolejne cztery lata na kontynuowanie eksperymentu znanego w Japonii i świecie pod nazwą abenomiki. W wyniku przedterminowych wyborów premier i jego Partia Liberalno-Demokratyczna mogą liczyć wraz z koalicyjnym ugrupowaniem na niemal dwie trzecie miejsc w 475- osobowym parlamencie.
– Japonia wraca – ogłosił Abe po swym niedawnym sukcesie wyborczym dwa lata temu. Miał na myśli gospodarczą odnowę Japonii, która boryka się od niemal trzech dekad z poważnymi trudnościami. Tym razem argumentował, że aby Japonia wróciła, musi mieć więcej czasu. Wyborcy to kupili, tym bardziej że będąca w rozsypce opozycja nie miała wiele do zaoferowania....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta